Akceptować to co jest, być uważnym na to, aby to co się wydarza nie pochwyciło nas, nie zabrało – gdyż mamy świadomość, że to co jest, przeminie. Nie oznacza to rezygnacji, pasywności – wręcz przeciwnie. Reagujemy nie pod wpływem emocji, chwili, automatycznych reakcji z przeszłości, przekonań. Stajemy się raczej obserwatorem, oddalamy się od sytuacji, stajemy obok. W pełni uważności spokojnego umysłu, oświetlonego światłem słonecznym 🙂 widzimy „całość”, kontekst, chwilę której już za moment nie będzie. Oddychamy, wracamy do tego co jest teraz. Czy coś się zmieniło? Perspektywa zmienia wszystko. W ten sposób kultywujemy jasne myśli – oświetlone energią życia, w pełnej obecności w TU i TERAZ – najlepiej codziennie przynajmniej kilka minut w Przyrodzie, w miękkiej ciszy pełnej życia.